Jesteś tu? Polub nas!

Dołącz do nas i zgarnij więcej - z okazji 20-lecia Magazynu Bieganie czekają na Ciebie konkursy z nagrodami: pakiety startowe, sprzęt i nie tylko.

Aktualności Wydarzenia

Kenijczycy zdominowali mistrzostwa USA

By U.S. Army - USO_6727, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=50526831
Hassan Mead. Fot. by: U.S. Army – USO_6727, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=50526831

[h2]W Kalifornii odbywa się jeden z najmocniejszych lekkoatletycznych mityngów świata – Mistrzostwa USA. W biegach długich rywalizację zdominowali biegacze pochodzący z Kenii.[/h2]

W Stanach Zjednoczonych mistrzostwa kraju mają bardzo ważne znaczenie: służą wyłonieniu reprezentacji. Na mistrzostwa świata jadą zawodnicy i zawodniczki, którzy zajmą w swojej konkurencji miejsce w pierwszej trójce oraz posiadają minimum. Jeśli nie posiadają – do reprezentacji nominowany jest ten, kto zajął czwarte lub kolejne miejsce i ma minimum. Proste, choć okrutne zasady sprzyjają dramaturgii widowiska. Dodatkowo w niektórych konkurencjach na mistrzostwa jadą zdobywcy tytułów mistrzostw świata lub Igrzysk Olimpijskich z poprzedniego sezonu.

W biegach długich bardzo wyraźnie uwidacznia się zmiana, która była nie do pomyślenia w szczytowym okresie popularności lekkiej atletyki, w latach 70. i 80. XX wieku. Coraz większe znaczenie w reprezentacjach poszczególnych krajów mają biegacze pochodzący z kilku krajów wschodniej Afryki, przede wszystkim Kenii, Etiopii oraz Somalii. Pisaliśmy już o tym, że Kenijczycy zdominowali mistrzostwa Europy. Dominują także w Azji, ze względu na obecność w takich krajach jak Katar czy Bahrain, a obecnie przeważają na długich dystansach także w Stanach Zjednoczonych. W przeciwieństwie do mocarstw naftowych, w USA zdobycie obywatelstwa jest obwarowane ściśle przepisami i najprostszą drogą do niego jest służba w armii. To właśnie żołnierze, zgrupowani w specjalnym programie wojskowym, zajęli czołowe miejsca na dystansach 5000 i 10 000 metrów. Nie są to przypadkowe osoby ściągnięte za pieniądze, a raczej przypadek podobny do brytyjskiego Mo Faraha – ludzie mieszkający w Stanach Zjednoczonych od lat i przechodzący przez amerykański system edukacji.

Szczególnie bolesna dla części kibiców była na 10 000 metrów porażka złotego dziecka amerykańskich biegów długich, Galena Ruppa. Srebrny medalista olimpijski na 10 000 metrów z 2012 roku w Londynie oraz brązowy w maratonie z 2016 w Rio de Janeiro przez lata dominował w swoim kraju. Na 10 000 metrów zdobył osiem tytułów mistrzowskich z rzędu i w tym roku chciał zdobyć dziewiąty – coś, co nie udało się w żadnej konkurencji żadnemu współczesnemu sportowcowi. Zadanie Ruppa było jednak utrudnione – zimą zmagał się z kontuzją stopy, a w kwietniu biegał maraton w Bostonie. Czasu na trening było mało, a dodatkowo wyścig w Kalifornii odbywał się w upalnych warunkach. Na finiszu Rupp przegrał z kretesem – zajął dopiero 5. miejsce. Zwycięzcą został Hassan Mead – biegacz pochodzący z Somalii, który do Stanów Zjednoczonych przybył w wieku 11 lat. Za nim finiszowali żołnierze – pochodzący z Kenii Shadrack Kipchirchir oraz Leonard Korir, a także Abbabiya Simbassa, z rodowodem etiopskim.

W biegu na 5000 metrów zdecydowanym zwycięzcą został pochodzący z Kenii Paul Chelimo, w zeszłym roku wicemistrz olimpijski na tym dystansie. Biegacze pochodzący z Kenii są także w finale wyścigu na 3000 metrów z przeszkodami.

Tak niesamowita dominacja biegaczy ze wschodniej Afryki każe zadawać pytania, co jest jej przyczyną? Czy to kwestia genetycznego talentu, warunków fizycznych czy może determinacji i motywacji? Nieważne, gdzie mieszkają i jak trenują, okazuje się, że Kenijczycy prędzej czy później zaczynają dominować w biegach długich. W Afryce mieli ostatnio słabą prasę, jeśli chodzi o doping, ale mieszkający w USA biegacze podlegają takim samym rygorystycznym zasadom kontroli jak każdy zawodnik w krajach Zachodu. Tego fenomenu nie da się wytłumaczyć dopingiem. W dobie powszechnej emigracji coraz bardziej trzeba się przyzwyczajać do tego, że biegacze pochodzenia kenijskiego będą wygrywać biegi długie, startując w barwach różnych krajów. Prędzej czy później czeka nas sytuacja, gdy w finale mistrzostw świata znajdą się sami Kenijczycy i Etiopczycy. Nie wiadomo tylko, czy lekka atletyka to przetrwa czy jej ogólnoświatowa popularność spadnie do poziomu zdominowanego przez Chińczyków ping-ponga.

Wyniki mistrzostw USA dostępne po kliknięciu.

Chcesz być zawsze na bieżąco? Polub nas na Facebooku. Codzienną dawkę motywacji znajdziesz także na naszym Instagramie! Psst... Ocenisz nasz artykuł? 😉

0 / 5. 0

Marcin Nagórek

Marcin Nagórek (Wszystkie wpisy)

Biegać zaczął jeszcze w XX wieku. Startuje zarówno w mistrzostwach Polski wyczynowców, jak i amatorskich biegach ulicznych, notując życiówki na dystansach od 100m do maratonu. Marcin jest przy tym kilkukrotnym rekordzistą Polski w kategorii weteranów powyżej 35 roku życia, na dystansach od 800 metrów do 1 mili. Od lat współpracuje z "Magazynem Bieganie", pisząc o treningu. Jest autorem najstarszego aktywnego bloga biegowego (www.nagor.pl) w polskim internecie, aktualizowanego od stycznia 2006 roku. Jako trener osobisty współpracuje z biegaczami z poziomu zarówno początkującego, jak i z wyczynowcami.

guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Uwagi
Zobacz komentarze
0
Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Zostawisz komentarz?x