Sprzęt > Buty do biegania > Sprzęt
Buty biegowe – o co chodzi z rozmiarówką?
Fot. istockphoto.com
Czy nie zastanawiało was kiedyś, dlaczego na butach, w których biegacie na metce przedstawiającej rozmiar jest prawdziwy liczbowy misz-masz? Stylów określania numeru buta jest jak mrówek. Swoją numerację mają Brytyjczycy, Australijczycy, Kanadyjczycy, Francuzi, Japończycy, Koreańczycy, Meksykanie i Latynosi. Cały ten rozgardiasz by nazwać but dla stopy o długości np. 25 cm.
Najbardziej popularnym na świecie, a także w Polsce jest system francuski, tak zwana miara sztychowa, w której długości stóp wyrażone są we francuskiej jednostce miar – sztychach (2/3cm). Rozmiar buta dla stopy wielkości 25 centymetry to 37 (długość stopy w centymetrach razy 1,5).
Z kolei system brytyjski bazuje na długości kopyta mierzonej w jednostce podrzędnej cala stanowiącej jego trzecią część (barleycorn). Jeden numer w tej skali równy jest 8,4 mm, połowa – 4,2 mm. W tym systemie istnieje odrębna skala dla dzieci. Aby wybrać rozmiar buta dla stopy długości 25cm musimy obliczyć równanie: 3×10-25 (3 razy długość stopy przeliczona na cale, odjąć 25). Poszukiwany rozmiar to 5. System metryczny stosowany w Japonii i Meksyku jest chyba najprostszy – opiera się wprost na długości stopy podanej w centymetrach. Odległości pomiędzy kolejnymi numerami wynoszą 5 i 10 mm. Proste, łatwe i przyjemne.
Szczytem gmatwaniny jest sytuacja gdy producent zaczyna stosować sztychy i ich ułamki. Produkuje np. buty w rozmiarze 43 1/3, a następny numer to 44 2/3. Okazuje się że w ten udziwniony sposób maskuje buty dla stóp o długości 29 i 30 cm.
Przeczytaj również: Wielka stopa i Kopciuszek czyli jak kupić nietypowe buty biegowe?