[h6]12 kwietnia 2015, Mediolan. Kenneth Mungara zwycięża w maratonie. Fot. PAP[/h6]
[h2]41-letni były kenijski fryzjer Kenneth Mungara pobił rekord świata mastersów w maratonie, zwyciężając w Mediolanie z czasem 2:08:44. Poprzedni rekord należał do Meksykanina Andresa Espinosy i był o dwie sekundy słabszy.[/h2]
Wszyscy słyszeliśmy o kenijskich juniorach, robiących oszałamiające wyniki w młodym wieku. Do tej pory natomiast nie było zbyt wielu starszych zawodników z tego kraju. Jednym z wyjątków jest Bernard Lagat, który jednak od czasów studenckich mieszka i trenuje w Stanach Zjednoczonych. Kenijczycy kojarzą się raczej z młodymi biegaczami, robiącymi szybkie kariery, zarabiającymi pieniądze, a potem znikającymi w sportowym niebycie.
Tym ciekawsza jest historia Kennetha Mungary. Przez lata pracował jako fryzjer, strzygąc biegaczy. Po pewnym czasie doszedł jednak do wniosku,że mógłby przecież osiągać podobne sukcesy jak oni. W wieku 30 lat zaczął biegać. Z początku szło mu średnio. Pierwszy start maratoński zaliczył w wieku 33 lat i w Nairobi osiągnął czas 2:17:38. Potem było już tylko lepiej. W wieku 35 lat po raz pierwszy złamał barierę 2:10, wygrywając w Toronto z czasem 2:08:32. Zwycięstwo w tym biegu powtórzył potem jeszcze trzykrotnie.
Aktualną do dzisiaj życiówkę osiągnął w wieku 37 lat w Pradze – pobiegł 2:07:36. Ostatnie lata miał nieco słabsze, jego najlepszy czas z zeszłego roku to 2:14:13. Wcześniej miał na koncie jeszcze gorsze wyniki, m.in. 2:15:59 w Paryżu w 2012 i 2:16:53 w Seulu w tym samym roku.Wydawało się, że wiek w końcu przypomniał o sobie, ale w niedzielę w Mediolanie nastąpiło przełamanie i czas 2:08:44.
Co, ciekawe, Kenneth Mugara nigdy oficjalnie nie startował w żadnym innym biegu niż maraton. Jeśli się to zdarzyło, to w mniej znanych zawodach, po których nie ma śladu w oficjalnym profilu zawodniczym biegacza.
